poniedziałek, 31 marca 2014

Rozdział 17

Żarłok Niall wszystko zje <3 Kocham Cię
Siedzieliśmy sobie w ciszy. A ja postanowiłam zrobić Niallowi zdjęcie. Ustawił obok siebie różne przekąski i nachylił się do zdjęcia. On jest strasznie słodki. Więc wstawiłam to zdjęcie na instagrama. Kocham go i chyba już nic tego nie zmieni. Po kolacji Część z nas poszła oglądać film a połowa do pokojów. Ja poszłam z Niallem do siebie. Siedzieliśmy i śmieliśmy się. Chłopak założył moje okulary i zaczął gwiazdorzyć.Nie powiem bo to było śmieszne. Siedzieliśmy razem do 2 w nocy. Po czym położyliśmy się spać. Wtuliłam się w chłopaka i razem zasnęliśmy.
Obudziły nas promienie słońca. dzisiaj było naprawdę słonecznie. Wstałam i założyłam coś fajnego.   Poszłam z Niallem na śniadanko gdzie byli już wszyscy. Zjedliśmy je rozmawiając o głupotach. Można przynajmniej tak to nazwać. Widziałam że Louis był nadal przybity. Ale ja jak bym straciła Nialla też bym taka chodziła, albo zamknęłabym się w pokoju i nigdzie nie wychodziła. Po śniadaniu poszliśmy zagrać w siatkówkę. pierwszy mecz był chłopaki vs. dziewczyny A Lou był sędzią. Pierwszy mecz wygrali chłopcy 28:26
A potem podzieliliśmy się na mieszane grupy wybierała Bella i Zayn. W zespole Belli był Harry i Ja a u Zayna Była Emma i Niall. To była niezła zabawa Wygraliśmy 34:32 to była zacięta walka. po całej zabawie poszliśmy się poopalać. Dziewczyny leżały plackiem na leżaczkach a chłopaki robili milion innych rzeczy. nie powiem no jest świetnie. Wieczorem po kolacji poszliśmy zrobić sobie ognisko. Nialler przygrywał nam na gitarze a my śpiewaliśmy. Było naprawdę fajnie. Po ognisku każdy poszedł do swojego pokoju i położył się spać.
*Oczami Harrego*
Noga z dnia na dzień bolała mnie coraz mniej. Z czego bardzo się cieszyłem. Mam tylko nadzieję że naga wróci do pełnej formy do kolejnego zadania. Leżałem na łóżku i nawet nie wiem kiedy usnąłem.

Mam nadzieję że się podobał rozdział i czekam na komentarze.
Nie ma komentarzy nie ma rozdziały Muszą być przynajmniej 2 ;D
+
Bardzo dziękuję za kolejny nominację ale nie będę nikogo nominowała ponieważ nie mam kogo . ;c

czwartek, 27 marca 2014

Rozdział 16

Po obiedzie ***

Lisa.
Wszyscy zebraliśmy się w salonie na nasze zadanie. Usiedliśmy wygodnie a do salonu weszła Penelopa.
- No więc moi drodzy witam was na amatorskim przeglądzie tańca. Dzisiejsze wasze umiejętności będą oceniać Mistrzowie tańca.
Nick
Pierwsza jurorka To Lisa Jackobs 18 letnia mistrzyni tańca klasycznego. Zdobyła 7 tytułów mistrzyni Ameryki. Pierwszy tytuł zdobyła mając zaledwie 9 lat. Drugim Jurorem jest Nick Roland 19letni. Mistrz tańca hiphopowego. Uczy się tego tańca od 5 roku życia.
Nina
A ostatnią jurorką jest 16 letnia Nina Greg, Mistrzyni popingu.
- Każdemu chłopakowi na widok tych dziewcząt szczęka opadła. Ja rozumiem że są śliczne no ale bez przesady.
- No więc pierwszą zawodniczką jest Emma. Zapraszam śmiało. Wybierz piosenkę.
Padło na jakiś girsband.
 Nie powiem Bo em świetnie się w tym odnalazła i fajnie to zatańczyła.
Potem Był  Harry, Louis, Sony, Zayn, Jade, Nial i Ja. Nie powiem to była świetna zabawa a nawet jury świetnie się bawiło przy oglądaniu naszych małych umiejętności tanecznych. Na wyniki czekaliśmy dobre 30 minut I nawet nie wiedzieliśmy kto ma szanse na wygraną. Po obradach jury weszło do salonu.
No wiec tak powiem wam ze mieliśmy ciężki orzech do zgryzienia i nie wiedzieliśmy kogo wybrać. Ale kogoś musieliśmy. Więc naszym zdaniem Najlepiej zatańczył lub zatańczyła Emma i to ona otrzymuje immunitet. A z programem niestety ale musi się pożegnać Jade. Powiedziała Nina.
- Spojrzałam na Louisa w jego oczach pojawiły się łzy. Podszedł do niej i mocno ją przytulił.
*Oczami Jade*
Kiedy się dowiedziałam że odpadnę miałam łzy w oczach. Nagle podszedł do mnie Louis mocno przytulił powiedział że mnie kocha. To było strasznie miłe. Nagle mnie pocałował co odwzajemniłam.
- Chodź Jade musisz iść z nami. pożegnałam się z przyjaciółmi i wyszłam z tancerzami. Zdążyłam minąć próg hotelu kiedy dostałam czymś w głowę i straciłam przytomność.
*Oczami Louisa*
Jak brunetka wyszła usiadłem bezradny na kanapie i zacząłem płakać.
- Nie płacz Lou. Musisz być twardy. Nie możesz się poddawać. powiedział Harry.
- Łatwo Ci mówić skoro Ty nie straciłeś dziewczyny na której Ci zależy.
- Nie jeszcze Belli nie straciłem. jeszcze. Powiedział Harry przytulając dziewczynę
Wieczorem wszystkim nam się nudziło więc poszliśmy pograć w bilarda. Dziewczyny grały całkiem nieźle. po bilardzie udaliśmy się na kolacje gdzie była polska potrawa zwana ,, Bigosem ".
*Oczami Sony*
Usiedliśmy ledwo do kolacji a Nialler już rzucił się do jedzenia. No tak to cały Horan.



Jest mi naprawdę bardzo smutno z tego powodu że nikt nie skomentował 2 ostatnich rozdziałów. Ja już nie wiem jak mam pisać abyście zaczęli komentować ;c. Ko,lejny rozdział pojawi się poniedziałek lub wtorek wieczorkiem. Bo mi wena wróciła. Ale jeśli nikt nie będzie komentować rozdziałów zawieszę bloga ;c

niedziela, 23 marca 2014

Rozdział 15

Lena
Długo nie czekałem na dziewczynę. Tak szybko schodziła po schodach że prawie się przewróciła. Nie powiem bo to było śmieszne ale z dziewczyny nie wypada się śmiać, więc się powstrzymałem. Wyszliśmy sobie z hotelu na plażę gdzie się umiejscowiliśmy. Siedzieliśmy i gadaliśmy. Nawet nie pamiętam kiedy tak miło spędziłem czas z dziewczyną. U mnie w mieście jest pewna dziewczyna która mi się podobała. Spotkałem się z nią kilka razy ale mnie olała mówiąc że nie jestem w jej typie.Pamiętam że miała na imię Lena no ale mniejsza z tym. Nie wie co straciła.Siedzieliśmy z Emmą nawet nie wiem ile czasu. Z nią strasznie szybko leciał czas.
Emma Świetnie się bawiła poszła nawet zobaczyć czy ciepła jest woda a ja postanowiłem zrobić jej zdjęcie Siedzieliśmy sami na plaży do pory obiadu. Nie powiem bo tak szybko zleciał nam tydzień że to jakaś masakra.
*Oczami Emmy*
http://www.forumgwiazd.com.pl/oferty/bpn5eukj/miniatury/mavrix_MX_Perrie_Edwards_B_652861.jpg
Twój uśmiech zawsze spoko Em : - z Emma Rogers
Dzisiaj piątek. Wróciłam z plaży z Zaynem na kolacje. Każdy siedział już przy stole i czekali na nas. Usiedliśmy przy stole i wspólnie zjedliśmy kolacje. Jutro kolejne zadanie a my nawet nie wiedzieliśmy jakie ono będzie. Zjedliśmy kolacje i poszliśmy oglądać film. W przerwie weszłam sobie na fejsa żeby zobaczyć co się dzieje. Przeglądam sobie profil Zayna kiedy widzę jak wstawił moje zdjęcie kiedy wychodziłam z wody. Uśmiechnęłam się i skierowałam głowę w stronę chłopaka.
- Czemu wstawiłeś moje zdjęcie. I to jeszcze takie brzydkie?
- Brzydkie. Em słonko przecież ty wyszłaś tu ślicznie. Powiedział po czym pocałował mnie w czoło i objął ramieniem.
 Siedzieliśmy tak może do 12 i poszliśmy spać.
*Oczami Belli*
Ten tydzień szybko mi zleciał. Położyłam się padnięta spać. Rano obudził mnie budzik. Przetarła om oczy i spojrzałam w okno. Lało świetnie. Nie miałam kombinezonu hmm dziwne. Wiec ubrałam się w coś wygodnego pasującego na tą pogodę. Poszłam na śniadanko. Nikogo nie było a na śniadanie były naleśniki z serem . Pycha. Usiadłam i zaczęłam jeść. W przeciągu 20 minut wszyscy zebrali się w jadalni. Kiedy wszyscy zjedliśmy poszliśmy do salonu i czekaliśmy na Penelopę.
- jak myślicie jakie tym razem będzie zadanie ? Zapytała Sony ?
-Nie mam pojęci. pewnie wymyślą coś głupiego i oby nie było na dworzu bo nie mam ochoty moknąć. Powiedziała Jade.
Nagle do salonu weszła Penelopa.
- witajcie kochani. pewnie zastanawiacie się jakie zadanie czeka was w tym tygodniu. A więc w tym tygodniu zaprezentujecie się 3 osobowemu Youry w tańcu i pokażecie swoje kocie ruchy. A żebyście mieli przy okazji z tego fajną zabawę będziecie losować piosenkę i będziecie próbowali pokazać ruchy jak ludzik w piosence . A więc wszyscy widzimy się tutaj o 14 i zaczynamy zabawę. Życzę powodzenia.
Kobieta wygłosiła to co miała do powiedzenia i wyszła.
- No nareszcie mamy normalne zadanie powiedziała Emma.
- Czy ja wiem. Powiedział Zayn.
- Spokojnie damy radę. Powiedział Louis.
- No nie był bym taki pewny powiedział Harry.
- No tak przecież ty masz skręconą kostkę. Powiedziała Sony.

Mam nadzieję że się podoba rozdział.
Czytasz = Komentuj <3
Kocham was i nwm kiedy będzie kolejny rozdział ale myślę że tak czwartek piątek ;D

czwartek, 20 marca 2014

Rozdział 14

Sony tak bardzo się bała. Widziałem to w jej pięknych oczach. mi też było ciężko, jak każdemu z nas.
- Kochanie jestem przy tobie razem damy radę.
- Obiecujesz że będziesz przy mnie ?
- Obiecuję. Powiedziałem do dziewczyny po czym mocno przytuliłem.
http://img.likely.pl/photo/large/20131220/2-fajne-zestawy-ubran-likely-pl-465b8155.jpegPołożyliśmy się na łóżku i rozmawialiśmy o tym jak by to było gdybyśmy poznali się w innych okolicznościach lub jeśli byśmy oboje przeżyli. Nawet nie wiem ile rozmawialiśmy byliśmy tak padnięci że usnęliśmy w ubraniach.
*Oczami Sony*
Kiedy się obudziłam Nialler jeszcze spał, więc postanowiłam wziąć szybki prysznic. Wstałam z łóżka i poszłam do łazienki. Zrzuciłam z siebie te przepocone ubranie i weszłam do kabiny. Nie ma nic tak odprężającego jak ciepła kąpiel pod prysznicem. Po skoczeniu czynności owinęłam się ręcznikiem . Wyszłam z łazienki i ubrałam się w coś wygodnego ale i dziewczęcego. Nialler jeszcze spał co mnie dziwiło. Wyszłam z pokoju i udałam się do jadalni. Szwecki stół i bomba to wszystko będzie leżało do obiadu. Mniam.
Wzięłam sobie kilka kanapek. : z twarogiem, serem, szynką, i takim czyś dobrym ale nie wiem co to, do tego nalałam sobie szklankę soku pomarańczowego i wróciłam do pokoju. Niallera nie było na łóżku, ale po chwili usłyszałam jak brał prysznic w łazience. Usiadłam na łóżku i zajadałam śniadanie. Kiedy wychodził blondyn z łazienki spojrzał na mnie.
- Ejj czemu mi tez nie wzięłaś śniadanka ?
- A skąd ja mogłam wiedzieć z czym ty chcesz ? Jest szwedzki stół. Idź i sobie weź. Powiedziałam do chłopaka zajadając kanapkę z twarogiem.
*Oczami Zayna*
Nie powiem bo się wyspałem wziąłem szybki prysznic i poszedłem na śniadanie. Nikogo nie było ale za to był szwedzki bufet. Pycha. Usiadłem i zrobiłem sobie śniadanko a do szklanki wlałem sobie coli. Siedziałem tak w samotności kiedy zeszła na dół Emma. na jej widok strasznie się ucieszyłem.
- Hej Zayn jak się spało? zapytała blondynka
- A wiesz powiem Ci że całkiem nieźle.
Zjedliśmy sobie wspólnie śniadanie. Pogadaliśmy pożartowaliśmy i pośmialiśmy się. Ciesze się że z nią da się pogadać.
- Ej Em. Może poszli byśmy na plażę sami poszli po śniadaniu ?
- Jasne . to jest świetny pomysł. Tylko poczekaj założę bikini wezmę ręcznik i pójdziemy. Powiedziała uśmiechnięta dziewczyna i pobiegła na górę.

Tak więc oto 14 rozdział. Mam nadzieję że wam się podoba i będzie chociaż kilka komentarzy. Pozdrawiam Daria <3

piątek, 14 marca 2014

Rozdział 13

Sony kiedy tylko mnie zobaczyła przybiegła do mnie i wpiła się w moje usta.
- Kochanie jak miło cie widzieć. powiedziałem do dziewczyny .
- Ja też się bałam. Już myślałam że cię nie zobaczę.
- ja też. Ale na szczęście jesteś. Powiedziałem.
- Kocham Cię.
- Ja Ciebie też. Ej a tak wgl. to co się stało Harremu ?
- upadł stracił przytomność i zwichnął kostkę więc mu pomogliśmy. Powiedziała Emma
- Hmm. Rozumiem. Powiedziałem po czym przytuliłem Sony. Czekaliśmy może ok. półtorej godziny aż przyszli do nas wszyscy nie licząc Liama. Jakieś 10 minut później dostaliśmy ogłoszenie nadawane z głośników ,, No więc jesteście już wszyscy w komplecie. Gratuluję wszystkim tym którzy wydostali się z labiryntu, niestety Liam nie miał tyle szczęścia i pozwoliliśmy mu uniknąć cierpienia. A w nagrodę że tylko Niall jako jedyny pomógł Kim jest on bezpieczny w przyszłym tygodniu wiec jeśli nie będziesz chciał brać udział w zadaniu to nie musisz ale, nawet jeśli weźmiesz to krzywda ci się nie stanie.Dziękujemy za uwagę i życzymy udanego tygodnia.
- I straciliśmy Liama. Powiedziała smutna Emma.
- A wiecie co mi się wydaje? Zapytał nas Zayn
- Nie. Powiedziała Bella
- Że oni już sobie wiedzą kogo w wyeliminują w tym tygodniu. Dam sobie rękę uciąć że teraz będzie to dziewczyna. Powiedział zezłoszczony
- Nie przesadzasz trochę może po prostu Liam miał najgorszy czas. A Sara nie znalazła kartki. Nie powiem bo to powoli staje się chore ale to nie znaczy że oni już sobie to zaplanowali.
- Ale Bella jeszcze się o tym przekonasz zobaczysz. Wszyscy ruszyliśmy w stronę łódki która miała nas zawieść pod sam hotel. Atmosfera była napięta każdy w ciszy wyszedł z łodzi i udał się do swojego pokoju. Poszedłem z Sony do niej do pokoju.
-  Niall boję się. Nikt już nie jest bezpieczny nawet nie mam pojęcia jakie zadania oni jeszcze wymyślą. powiedziała wystraszona.
- Wiem Sony że jest Ci ciężko bo mi tez jest ale nic na to nie poradzimy

Oto 13 rozdział. Mam nadzieję że wam się podobał. Liczę na komentarze. I nie wiem kiedy pojawi się następny rozdział.

wtorek, 11 marca 2014

INFORMACJA

Dla wszystkich czytelników mojego bloga !
Chcę was poinformować o tym, że jeśli nadal będzie tak mało czytelników oraz komentarzy pod rozdziałam będę musiała zawiesić bloga a w gorszym wypadku usunąć.
Nie mówię tego złośliwie czy coś ale po prostu jeśli nie ma komentarzy pod postem twierdzę, że albo wam się nie podoba albo sama nwm co. Jeśli coś wam się nie podoba to piszcie w komentarzach postaram się to zmienić. Ale skąd mam wiedzieć czy z rozdziałem jest coś nie tak skoro nikt nie komentuje. Jest mi naprawdę smutno z tego powodu bo dzięki waszym komentarzom motywuje się i streszczam z rozdziałem.
Jeśli tak dalej pójdzie i tak mało osób będzie komentować i odwiedzać bloga to go skończę ;c
Smutna Daria

czwartek, 6 marca 2014

Rozdział 12

*Oczami Emmy*
Biegłam nie patrząc za siebie. Bardzo się bałam nie wiedziałam co mnie może spotkać za każdym zakrętem. nagle dobiegłam do środka nie wiedziałam co mam zrobić. Skręciłam w prawo, przestałam biec i zaczęłam iść ponieważ się zmęczyłam. Szłam prosto kiedy nagle zauważyłam leżącego Harrego. Podeszłam szybko do niego i zacząłem go budzić. Nie reagował nie wiedziałam co mam zrobić.
*Oczami Zayna*
Teraz była moja kolej wbiegłem w ten labirynt jak najszybciej się chyba dało. Szukałem Emmy żeby jej pomóc i żebyśmy razem się z tego labiryntu wydostali. biegałem jak głupi w kółko. Nie wiedziałem w którą stronę mam biec. Biegłem kiedy spotkałem Harrego razem z Emmą, która go prowadziła. Pobiegłem do niej i jej pomogłem, obudzić go.
*Oczami Nialla*
Wchodziłem jako ostatni Sony weszła przede mną biegłem ile siły mam w nogach, skręciłem w lewo przez chwile biegłem prosto potem skręciłem w prawo. Już nie wiedziałem co zrobić. Biegałem w kółko biegłam może z 30 minut i znalazłem się na środku. Pobiegłem prosto skręcałem gdzie się tylko dało. Słyszałem jakieś krzyki pomyślałem że coś się stało Sony więc biegłem ile sił mam w nogach i dobiegłem znów do środka labiryntu gdzie była jakaś dziewczyna . Podszedłem do niej i zapytałem czy nic jej nie jest. A ona wstała i powiedziała:
- Za to że jako jedyny mi pomogłeś to pomogę Ci się wydostać z tego labiryntu.
Wzięła mnie za rękę i po ok.20 minutach spaceru i rozmowie z dziewczyną wydostałem się. Brunetka się pożegnała. Ruszyłem na przód żeby nie czekać i wyszedłem na plażę, byłem pierwszy reszta pewnie musiała być jeszcze w środku. Bardzo się o nich martwiłem. Nagle w oddali zobaczyłem 5 osób a dokładniej Harrego, Emmę, Zayna, Bellę i Sony. Kamień spadł mi z serca ale co z resztą ?

Ok. to kolejny rozdział. Ale nie powinnam go dodawać ponieważ pod tamtym rozdziałem nie było nawet 1 komentarza. Jest mi smutno że nie komentujecie ;c Co mam zrobić żebyście zaczęli komentować ? Bo już się zastanawiam nad zawieszeniem bloga. No ale nic mam nadzieje że wam się spodobał i liczę na wasze komentarze :D