sobota, 13 września 2014

Rozdział 70 ( II )

Byłam w sklepie i robiłam zakupy kiedy na kogoś wpadłam.
- Przepraszam. - Odezwał się kobiecy głos. - Spojrzałam na kobietę
- Sony - Krzyknęła i przytuliła mnie
- Maura. Jejku jak dawno Cię nie widziałam - Powiedziałam odwzajemniając uścisk
- Ja Ciebie też. Więc jak u Ciebie ? - Zapytała
- W sumie nie najlepiej. Znów wszystko się psuję- Powiedziałam
- O jej a to co się stało ?- Zapytała z troską
- Dowiedziałam się że Harry wyjeżdża, mój chłopak Ben dostanie propozycje pracy w Sydney a na dodatek Niall będzie ojcem. Kiedy dowiedziałam się o tym załamałam się.
- Wiesz. Nawet nie wiem co Ci powiedzieć. Tak bardzo chciałabym Ci pomóc, ale nie potrafię.
- Dziękuję za chęci, naprawdę ale sama muszę się z tym uporać
- A może chciałabyś przyjść jutro do nas na kolacje z Benem, chętnie go poznam.
- No nie wiem. Nie widziałam Nialla od 3 tygodni.
- Niall ? To chyba najmniejszy kłopot. Postaram się go wygonić do Niny.
- Na prawdę ?
- Jasne. Z nim nie będzie problemu, a ja po prostu chcę z tobą porozmawiać, bo dawno się nie widziałyśmy.
- Dobrze w takim razie przyjdę.
- Wiesz gdzie mieszkam. Bądź o 18.
- Dobrze w takim razie do jutra. - powiedziałam i pożegnałam się z kobietą.
****
Siedziałam w domu razem z Benem. Nie wiedziałam jak mam się do niego odezwać w sprawie kolacji u Nialla mamy.
- A tobie co ? - Zapytał robiąc coś w komputerze.
- Nic. Ale rozmawiałam dzisiaj z mamą Nialla
- i ? - Zapytał
- Zaprosiła nas na kolacje jutro do siebie.
- A ty chcesz iść. Prawda ? - Powiedział patrząc na mnie
- Wiesz nie wypadało odmówić więc się zgodziłam
- Dobrze pójdziemy na kolacje.
- To jutro o 18 musimy być u niej.
- Ok. A właśnie przeglądałem The Sun i zobacz co o tobie napisali. - powiedział chłopak a ja podeszłam do niego i zaczęłam czytać artykuł.
,, Ostatnimi czasy zrobiło się głośno o Sony Black dziewczyna jest dziennikarką w najlepszej gazecie młodzieżowej Version. Sony ma 18 lat i w tym roku skończyła szkołę z imponującym wynikiem. Zdobyła 192 punkty na 200 możliwych w testach kończących szkołę. Dziewczyna przeprowadziła się do Londynu tylko po to aby dostać pracę w gazecie, ponieważ to byłej największe marzenie. A co najlepsze jej obecny chłopak Ben Richards (20.l) jest dziennikarzem w konkurencyjnej gazecie Army, widać że pomiędzy nimi kwitnie miłość. Czyli jednak może powstać miłość w dwóch konkurujących ze sobą gazetach. Przedwczoraj można było zaobserwować ich w sklepie obściskujących się. Miejmy nadzieję że już za niedługo będzie coś więcej niż tylko chodzenie."
- Coś więcej ? Co za ludzie - Powiedziałam
- No co nie chciałabyś żebym Ci się oświadczył ? - Zapytał
- Chciałabym, ale jak wszystko już ustabilizujemy.
- No właśnie bo mój szef zdecydował kogo przeniesie do Sydney. I wybrał mnie
- Wiedziałam, wiedziałam że tak będzie.
- Sony pojedź ze mną, tam wszystko ułożymy. Proszę.
- Ben, wiesz doskonale że nie mogę bo spełniam tu swoje marzenia. Ja nie chcę pracować w innej gazecie a poza tym wiesz że mam tu wszystko, rodzinę przyjaciół i pracę. Nie chcę znów zaczyna od początku. A ty nie możesz zostać ? - Zapytałam chłopaka
- Wiesz że bym chciał, ale nie mogę. Alex wysyła tam najlepszych, to dla mnie jedyna szansa.
- No to w tej sprawie się nie dogadamy. - powiedziałam smutna i poszłam robić kolację.
****
Szłam korytarzem do biura, ale postanowiłam wejść do Wendy
- hej Sony - powiedziała Wen rozpakowywując się
- Cześć Wendy. Ostatnio nie miałyśmy okazji pogadać - Powiedziałam do dziewczyny
- Tak wiem, ale mam tak napięty grafik że nie mam na nic czasu. Wczoraj poszłam na pokaz mody zrobić wywiad z Bellą, wyglądała strasznie i w ogóle schudła, nie mam pojęcia co się z nią dzieje wiesz powinnaś pogadać z nią.
- Jutro się z nią umówiłam więc z nią pogadam.
- A właśnie idziesz na galę rozdania nagród w Piątek ? - Zapytała
- Zastanowię się. Jak nie będę miała planów na piątek to pójdę.
- ok to napisz mi i pójdziemy razem.
- dobra - Powiedziałam i poszłam do swojego biura. dzisiaj miała bardzo luźny dzień, dlatego wyszłam wcześniej. Zrobiłam zakupy i wróciłam do domu. Przeglądałam sobie instagrama i zobaczyłam słodkie zdjęcie Louisa i Jade oni są naprawdę słodką parą uwielbiam ich. Oni jako jedyni się od nas nie odcięli. uwielbiam ich, są mili i strasznie zabawni a poza tym wiem że mogę zawsze na nich liczyć. Słyszałam że mają się przeprowadzić do Londynu w przyszłym roku, przynajmniej będzie fajnie widywać ich częściej. Lajknęłam im zdjęcie i poszłam przygotowywać się do kolacji.

2 komentarze:

  1. Wiesz co od początku wiedziałam że z Nina i Jerry coś ukrywają co za ludzie. Ale z drugie strony przykro mi z powodu Sony... ;c

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda mi Sony . A Niall sb zasluzyl .

    OdpowiedzUsuń