poniedziałek, 14 lipca 2014

Rzdizał 46 ( II )

*Oczami Belli*
- Jerry  - powiedziałam zdezorientowana
- Kochanie - powiedział miło i pocałował mnie w usta na oczach Harrego. Ale wtopa.
- Witaj. - Powiedziałam. Widziałam jak w Harrym wszystko się gotuje
- Przedstawisz mi tego chłopaka?- Zapytał
- Jerry poznaj mojego przyjaciela Harrego. Harry to mój ...
- chłopak. - Dokończył za mnie
- Cześć. - wymamrotał
- Miło mi cię poznać.
- Ta.. mnie również  - Powiedział.
- Musze się już zbierać. Jeszcze się spotkamy. - Powiedział Harry
- Tak. Do zobaczenia. - Powiedziałam i patrzyłam jak chłopak odchodzi.
- Więc. Bądź gotowa dzisiaj o 18 przyjdę po Ciebie
- Jerry.
- Tak ?
- To mu w końcu jesteśmy razem ?
- Oczywiście. - Powiedział i podszedł do mnie po czym pocałował mnie w usta.
Jerry złapał mnie za rękę i poszliśmy w stronę jego auta. Chłopak zabrał mnie do mojego domu i przypomniał mi że będzie o osiemnastej i odjechał. Pobiegłam do pokoju i pierwsze co to zadzwoniłam do Sony. Odebrała po 2 sygnale
- Hej, co u ciebie słychać. - Powiedziała Pogodnie
- Widziałam Harrego. Rozmawiałam z nim nawet
- O to musisz mi wszystko opowiedzieć jak się spotkamy.
- Spotkamy ?
- No tak od wczoraj mieszkam w Londynie. Więc możemy się spotkać jutro i mi wszystko opowiesz.
- Tak bardzo się ciesze. Już nie mogę się doczekać. Zgadamy się.
*Oczami Sony*
- Kto to był. - Zapytał Niall
- Bella.- Powiedziałam
- Chcesz się z nią jutro spotkać ?
- Tak. Czy to jakiś problem ? - Spytałam
- Nie tylko chciałem wiedzieć. Bo muszę cię podwieźć.
- Dziękuję. - Powiedziałam wychodząc z samochodu.
Niall złapał mnie za rękę i poszliśmy w stronę starbuck'sa. Weszliśmy do środka i zauważyliśmy tam Harrego. siedział w kącie i czekał na nas.
- Siema stary. - Powiedział Niall i chłopcy przywitali się ze sobą
- Siema
- Co się stało że kazałeś nam tak szybko przyjechać.
- o Bellę.
- To poczekaj. Zamówię 3 kawy i zaraz wracam - Powiedziałam i szybko zamówiłam po czym wróciłam na miejsce.
- No już możesz mówić.
- Byłem tu z 3 godziny temu. i gdy wychodziłem wpadłem na Bellę wylała na mnie moją kawę a ja zaprosiłem ją na następną. Poszliśmy do parku pogadać. W pewnym momencie zacząłem ją przepraszać mówiąc jak było naprawdę. Powiedziałem że byłem załamany oraz to że nadal ją kocham i tęsknie za nią. Na co ona Powiedziała że wierzy mi i myślała że jak do niej nie dzwoniłem to że się poddałem. Powiedział że chciała być blisko mnie że to na pewno wyglądałoby inaczej gdybym przy niej był. Powiedziała też że spotyka się z jakimś chłopakiem w którym jest zauroczona. Powiedziała że chce zobaczyć czy będzie z nim szczęśliwa i że chce żebyśmy odnowili znajomość.
- To chyba dobry znak. - Powiedział Niall
- Kurwa. Jaki dobry ona ma chłopaka i wątpię że zostawi go dla mnie.
- A ja myślę że jeśli zaczniesz się z nią spotykać ponownie pokażesz że ci zależy. Ona może znów się w tobie zakochać. A ty musisz rozkochać ją tak że nie będzie widziała świata poza tobą, będzie cały czas nawijała o tobie i nie będzie ją nikt interesowała oprócz Ciebie - Powiedziałam na co chłopcy otworzyli usta ze zdziwienia.
- Jak ja mam to niby zrobić?
- Wykorzystaj urok osobisty i czar który posiadasz.
- Skąd wiesz że go mam ?
- Bo w przeciągu 2 dni na początku gdy byliśmy na wyspie zauroczyłeś mnie, ale gdy zobaczyłam że nie odpowiadasz na moje zalotne spojrzenia przeniosłam uwagę na Nialla który tak bardzo się starał zdobyć moją uwagę że przestałeś mnie w ten sposób interesować.
- Czyli mówisz że mam zacząć się z nią znów umawiać?
- Dokładnie tak.
Gadaliśmy ze sobą dobre półtorej godziny. A Nialler cały czas się śmiał. Uwielbiam go kiedy jest taki wesoły. Szkoda tylko że gdy jesteśmy sami nie śmieje się tak szczerze. Czasami wydaję mi się że ja już mu się po prostu znudziłam, a ja za to zakochuję się w nim każdego dnia od nowa, jestem ciekawa czy on ma tak samo jak ja. Po miło spędzonym czasie ja i Niall wyszliśmy z kawiarni, a Harry rozmawiał jeszcze z jakąś dziewczyną. Szliśmy sobie ulicą kiedy w ciemnej uliczce usłyszeliśmy jak kogoś biją.
- Niall musimy coś zrobić. nie możemy tego człowieka tak zostawić. - Powiedziałam z przerażeniem gdy chłopak tylko na mnie spojrzał.
- Zostań tu ja tam pójdę. I najlepiej jak zadzwonisz po policję.
Zrobiłam co kazał. Stałam tam gdy usłyszałam krzyki.
- Zostawcie go kurwa albo się z wami policzę. - Usłyszałam głos blondyna
- oo. Kogo my tu mamy pan Niall Horan miastowy Bad boy. Dawno Cię nie widzieliśmy w akcji.
- To zaraz możesz mnie zobaczyć. - Powiedział po czym usłyszałam jak zaczyna bić tych kolesi pobiegłam tam bo nie miałam pojęcia co się dzieje. Gdy dobiegłam na miejsce zobaczyłam jak Niallowi leci krew z nosa i ma lekko rozciętą wargę.
- Wszystko w porządku ? - Zapytałam próbując dotknąć go
- Zostaw mnie kurwa. - Wrzasnął.
- O co ci chodzi ? - Przecież nic ci nie zrobiłam.
- Wiem przepraszam nie chciałem, ale złość jeszcze nie opadła. Sprawdź czy z tym chłopakiem jest ok.
Podeszłam do niego i zobaczyłam zakrwawioną całą twarz. Próbowałam go obudzić ale bez skutecznie. Był cały poobijany. Poszukałam jego portfela i gdy otworzyłam wystraszyłam się. Odskoczyłam od mężczyzny i pisnęłam. Nialler szybko znalazł się obok.
- Kochanie co się stało. - Zapytał z troską
- to nie może być prawda.- Mówiłam jak paranoik
- Ale co nie może być prawdą ? - Pyta
- To wszystko. - Powiedziałam mając łzy w oczach.
- Kurwa Sony. Proszę Cię powiedz mi co się stało. - Mówi błagalnie.
- Ja... ja znam tego człowieka.. - Mówiłam krztusząc się
- Co ? - Spojrzał na mnie z przerażeniem
- Wiem kim on jest.
Niall spoglądała to na mnie to na leżącego chłopaka.
- Kim on jest ? - Zapytał
- Too... to jest....

_____________________________________

I Oto kolejny rozdział. Mam nadzieję że podoba się i będzie dużo komentarzy ;D
Kochani głosujcie na głównego bohatera i bohaterkę następnego opowiadania.
Kolejny rozdział Środa/Czwartek <3

4 komentarze:

  1. Kto to jest . ? Jak moglas skonczyc w takim momencie . ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny. Jestem ciekawa kto to

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajefajny rozdział czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń