piątek, 13 czerwca 2014

Rozdział 39

- Harry rozmawiałam ostatnio z Bellą i powiedziała że nie ma zamiaru do Ciebie wracać. Nawet to że jestem twoją przyjaciółką i jej nic nie daje. Jedynym rozwiązaniem chyba będzie to jak o niej zapomnisz.
- Problem w tym że nie chcę o niej zapominać. To jest Pierwsza dziewczyna w której się zakochałem. - Powiedział Harry robiąc smutną minke
- No dobra zrobię coś jeszcze ale to ostatni raz jasne.
- Dziękuje kocham Cię.- Powiedział i mocno mnie przytulił
- nie ma za co
- Zróbmy sobie selfie. - Zaproponował loczek
- No ok. Powiedziałam
Chłopak wyjął swój telefon i zrobił zdjęcie.
Pogadaliśmy jeszcze chwilę i poszłam do domu.

*Oczami Nialla*
Siedziałem w domu i czekałem na mamę.
Bo byłem głody a kasy mi nie zostawiła na zakupy. No tak jej pamięć jest tragiczna. Nagle usłyszałem pukanie do drzwi. Otworzyłem i zobaczyłem Bellę.
- Co się stało? - Zapytałem
- Nie wiem co mam zrobić z Harrym ?
- Wejdź. - Powiedziałem.
- Niall ja juz nie wytrzymuje tych jego nacisków.
- No ale Bell mówiłem Ci to już nie raz że Harry cię kocha. On na prawde nie chciał się z nią przespać, a poza tym on myślał że umarłaś. Był przy twojej śmierci i nawet nie wiesz jak bardzo ją przeżywał.
- Nie obchodzi mnie to, doskonale wiedział że jej nie lubię. I zrozumiałabym gdyby to był ktoś inny np. Kim ale ona ta kurwa. Nie mogę mu tego darować to nie na moje siły.
- Akurat na to nic Ci nie poradzę, ale wiem jak Harry tego żałuje.
Kiedy powiedziałem ostatnie zdanie dziewczyna zaczęła płakać. Podszedłem do niej i ją przytuliłem.
- Bella nie płacz.
- Ale Niall ja go naprawdę kocham. Tylko po prostu boję się mu zaufać jeszcze raz.
- Bella, ta decyzja należy do Ciebie ale na twoim miejscu bym zaryzykował, no bo zobacz. Czy na prawde było Ci źle ? Przecież Harry traktował Cie dobrze.
- No wiem ale boje się.
- Nie ma czego. - Powiedziałem.
- Dziękuję Ci. Jesteś jedyną osobą tak blisko której mogę się wyżalić.
- Nie ma sprawy. To dla mnie na prawdę nic wielkiego bo doskonale że gdyby mi się coś takiego przytrafiło, też byś tak postąpiła na moim miejscu.
- Jeszcze raz Ci dziękuję. Ale niestety już się zbieram bo muszę się nauczyć na jutrzejszy sprawdzian ale nie wiem czy będę w takim stanie cokolwiek zrobić.
- Będzie dobrze, ale mówię serio przemyśl to. - Powiedziałem do dziewczyny kiedy wychodziła z mojego domu.
- Okej. - Posyła mi serdeczny uśmiech i odchodzi.
Poszedłem na górę żeby zadzwonić do Sony ponieważ bardzo się za nią stęskniłem. I nie wiem ile jeszcze bez niej wytrzymam.
- Hej - odzywa się dziewczyna po pierwszym sygnale
- Kochanie stęskniłem się za tobą. - Mówi do dziewczyny.
- Tak ja za tobą też.
- Jak Ci minął dzień ? - Zapytałem
- No można powiedzieć że całkiem szybko, ale tak bardzo się cieszę że już za 3 dni są święta.
- Tak ja też się nie mogę doczekać.- Powiedziałęm
Rozmawialiśmy jeszcze 10 minut a Sony powiedziała że musi iść spać bo jutro ma dużo sprzątania.

Słoneczka mam nadzieję że podoba się wam rozdział. Kolejny powinien się pojawić już niebawem ;D
3 Komentarze = Następny rozdział

3 komentarze:

  1. Szkoda ze wszyscy nie mieszkaja w jednym miescie . byloby latwiej hahha . :) czekam na nn . :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku jaka jestem ciekawa czy Bella wybaczy Haremu, musi to zrobić oni się kochają ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze obawy Belli się sprawdziły, ale mam nadzieje że mu wybaczy ;D

    OdpowiedzUsuń