*Oczami Penelopy*
Kiedy dotarłam do hotelu usłyszałam krzyki i piski. Weszłam do środka i zobaczyłam Nialla i Sony całych w jedzeniu, byli tak brudni że zaczęłam się z nich śmiać. Niestety w pewnym momencie dostałam jedzeniem prosto w twarz. Co spowodowało że przestałam się śmiać, spojrzałam na parę i rzuciłam w nich jedzeniem. Można powiedzieć że w ciągu 20 minut byłam cała brudna. Ale nie to jak świetna zabawa.
- Dobra misie. trzeba to posprzątać bo za półtorej godziny zaczynacie finał.
Na całe szczęście poszło nam to całkiem sprawnie po czym każdy poszedł się przebrać w tym samym ja.
Kiedy się już naszykowałam, wzięłam telefon i wyszłam.
******
- Słuchajcie więc jest to finał. Tak bardzo się ciesze że jesteście w finale. Wiec dzisiejsze zadanie jest proste. Będziecie musieli przebiec jak najszybciej trasie i ten kto pierwszy wbiegnie na metę wygrywa okrągły milion. Spokojnie nie zgubicie się ponieważ na trasie porozstawiani są osoby o będą wam mówiły w którą stronę macie biec. A więc życzę powodzenia, niech wydra lepszy. Ustawcie się przy drzwiach.
*Oczami Sony*
ustawiliśmy się przed drzwiami, a Pen krzyknęła start. oboje ruszyliśmy biegiem. Pierwsza część biegu to była plaża biegliśmy przez nią dobre 10 minut. Po chwili za zakrętu wyłonił się mężczyzna mówiący że mamy skręcić w lewo i biec przez las.Tak też zrobiliśmy. Niall wysunął się trochę na prowadzenie tylko dlatego że to ja zwolniłam, się zmęczyłam. Dobiegliśmy do skały wspinaczkowej i zobaczyliśmy tabliczkę że mamy się wspinać. Nialler pomógł mi się wspiąć bo wiedział że mam lek wysokości. Na górze stała jakaś kobieta która kazała nam zbiec z górki. W między czasie trochę przyśpieszyłam i wyszłam na prowadzenie. Zauważyłam mężczyznę który kazał biec prosto, wiec biegłam cały cas przed siebie. Odwróciłam głowę żeby zobaczyć gdzie jest Niall ale nigdzie go nie było nagle wpadłam w drzewo.
Biegłem za Sony żeby jej nie zgubić, ale chyba mnie nie zobaczyła a potem centralnie uderzyła w drzewo. od razu podbiegłem do niej i chciałem ją obudzić ale bez skutku. Wziąłem ją na ręce i pobiegłem razem z nią. lekko mi nie było no ale przecież nie zostawię jej samej w lesie bo jeszcze któryś z tych facetów może by ją zgwałcił. Było mi ciężko ale po jakichś 10 minutach się ocknęła.
- Sony wszystko gra ? - Zapytałem dziewczynę
- Tak, tak tylko trochę szumi mi w głowie ale dam rade sama biec.
- jesteś tego pewna ?
- tak możemy biec. - Powiedziała Sony i ruszyliśmy przed siebie. Spotkaliśmy jakąś kobieta która kazała nam skręciliśmy w lewo i tak też zrobiliśmy. Można powiedzieć że wbiegliśmy w jakąś łąkę. Po drodze mieliśmy postawioną ławkę z napojami, napiliśmy się i ruszyliśmy w dalszą drogę. Biegliśmy cały czas prosto i zauważyliśmy tabliczkę ze strzałką w lewo więc tam też się udaliśmy. Widziałem po Sony że się bardzo bał i nie za bardzo wiedziała co ma robić. Kocham ją i zrobiłbym dla niej wszystko. Dalej biegliśmy przez las kiedy Sony zaczęła krzyczeć odwróciłem się i zobaczyłem że dziewczyna wpadła w bagno. Podbiegłem do niej i wyciągnąłem ją stamtąd żeby sama nie była też się ubrudziłem. Nagle Sony zaczęła biec więc ruszyłem za nią ale była na prowadzeniu w pewnej chwili zobaczyliśmy duży napis META. Sony się tylko na mnie spojrzała i zaczęliśmy się ścigać. Biegliśmy najszybciej jak tylko potrafiliśmy i byliśmy łeb w łeb ale na mecie pierwszy/a był/a .......
Wiem uwielbiam was trzymać w napięciu, wiec w następnym rozdziale się dowiecie kto wygrał. Mam nadzieję że wam się podoba rozdział i serdecznie zapraszam na mojego nowego bloga o Harrym i Niallu. http://therisnolove7.blogspot.com/
- Sony wszystko gra ? - Zapytałem dziewczynę
- Tak, tak tylko trochę szumi mi w głowie ale dam rade sama biec.
- jesteś tego pewna ?
- tak możemy biec. - Powiedziała Sony i ruszyliśmy przed siebie. Spotkaliśmy jakąś kobieta która kazała nam skręciliśmy w lewo i tak też zrobiliśmy. Można powiedzieć że wbiegliśmy w jakąś łąkę. Po drodze mieliśmy postawioną ławkę z napojami, napiliśmy się i ruszyliśmy w dalszą drogę. Biegliśmy cały czas prosto i zauważyliśmy tabliczkę ze strzałką w lewo więc tam też się udaliśmy. Widziałem po Sony że się bardzo bał i nie za bardzo wiedziała co ma robić. Kocham ją i zrobiłbym dla niej wszystko. Dalej biegliśmy przez las kiedy Sony zaczęła krzyczeć odwróciłem się i zobaczyłem że dziewczyna wpadła w bagno. Podbiegłem do niej i wyciągnąłem ją stamtąd żeby sama nie była też się ubrudziłem. Nagle Sony zaczęła biec więc ruszyłem za nią ale była na prowadzeniu w pewnej chwili zobaczyliśmy duży napis META. Sony się tylko na mnie spojrzała i zaczęliśmy się ścigać. Biegliśmy najszybciej jak tylko potrafiliśmy i byliśmy łeb w łeb ale na mecie pierwszy/a był/a .......
Wiem uwielbiam was trzymać w napięciu, wiec w następnym rozdziale się dowiecie kto wygrał. Mam nadzieję że wam się podoba rozdział i serdecznie zapraszam na mojego nowego bloga o Harrym i Niallu. http://therisnolove7.blogspot.com/
3 komentarze = Kolejny rozdział
jak smiesz konczyc w takim momencie . !
OdpowiedzUsuńNiall jak slodko . pomogl az 2 razy tej sierotce . hahah .
Jak możesz kończyć w takim momencie? Wiesz co! Kocham twojego bloga.Twojego najbardziej! Codziennie wchodzę by zobaczyć czy dodałaś.Nie dodałaś smutam,dodałaś skacze ze szczęścia a w domu uważają mnie za wariatké :P Więc czekam na next i przepraszam,że dopiero teraz komentuje ale wczoraj nie miałam internetu ;( Życze weny ^_^
OdpowiedzUsuńCzy Ty sobie żartujesz ? Jak możesz przerywać w takim momencie ? Foch forewer na 5 minut *.*
OdpowiedzUsuń