niedziela, 25 maja 2014

Rozdział 32

Przyszła kolej na Zayna. Chłopak wylosował dosyć dziwny temat bo o prowadzącej. Nie wiem czemu ale byłem ciekawy o czym za rapuje.
- Penelopa Fajna babka schodząc po schodach zgubiła kiedyś klapaka. Ma zgrabną sylwetkę i wypiła więcej niż setkę. Co tydzień mówi jakie zadanie mamy ale w jakimś stopniu ją za to kochamy. Pojawiasz się szybko i szybko też znikasz i bardzo często nas wszystkich unikasz. Zamiast z nami posiedzieć żeby coś o nas wiedzieć ciebie nigdzie nie ma a nas zjada trema. w chmurach masz głowę tak jak byś chciała wydoić krowę. Lecz jest tu tylko plaża piękna niczym oaza. Więc na tym skończę bo każdy rym już plącze.
Nie powiem bo ma chłopak poczucie humoru za które dostał 25 pkt. Do dogrywki niestety ale musiał stanąć Harry i Emma.
- Słuchajcie oboje mieliście najmniej punktów więc musicie staną do dogrywki. Harry powiedz słowo
- Ni to kanapki, bo głodny jestem.
-Emma teraz ty. - Powiedziała Pen
- Em....  Wyspa.
- No ok. Emma rapujesz o kanapkach a Harry o wyspie. Zaczyna Emma.
- Pomidor, ogórek, kiełbasa i sznurek, ja śpiewam rapuje i wszystkich ignoruje, Obiadki gotuje i wszystkich częstuje, chlebek smaruje i pięknie dekoruje. Do tego sałata i rzodkiewka jest brodata, Niall chodzi się kręci i wszystko mi podjada. Zaniosłam na górę wszystkie te pyszności żeby u Zayna nie było widać samych kości.
- Na wyspie chodź fajnie to nie jest zbyt normalne. Ciągłe ciemności i strasznie mało gości. Każdy się o siebie boi  bo od wyzwań tu się roi. Próbuje to wygrać a nie pierwszy przegrać. Daleko doszedłem już dużo przeszedłem i nie chce rozstawać się z niebem.
Po dogrywce youry poszło się naradzić. Wiedzieliśmy że jeśli odpadnie Em Zaynowi będzie ciężko, no ale my nie możemy nic na to poradzić. Nie czekaliśmy zbyt długo na werdykt.
- Słuchajcie, nie było nam łatwo wybrać kto ma odpaść wiec zrobiliśmy losowanie z którego wynikło że Emma odpada.

*Oczami Emmy*
Kiedy usłyszałam że odpadam automatycznie pojawiły mi się łzy w oczach. Spojrzałam na Sony która była wtulona w blondyna a Zayn nagle mnie poco przytulił szepcąc do ucha że nie chce mnie stracić.
- Ja też nie chce . - Wstałam i pożegnałam się z wszystkimi. Na samym końcu podeszłam do Zayna. Pocałowałam go i powiedziałam ze bardzo go kocham. Po czym wyszłam z hotelu, nie potrafiąc powstrzymać łez.

*Oczami Sony*
Widać było że nam wszystkim jest ciężko. Nie tylko jemu. Każdy z nas już się z zżył i każdemu za każdym razem gdy ktoś odpadnie będzie ciężej. Bo taka jest prawda. Kiedy tu przyjechałam nie miałam pojęcia że będziemy zabijani.
*******
Kolejny dzień mija a Zayn jak siedzi w pokoju tak do tej pory z niego nie wyszedł. Harry zanosi mu jedzenie i picie żeby nie umarł tam z głodu. W sumie była nas 4 no i nie wiedzieliśmy co mamy ze sobą zrobić. Praktycznie przez cały tydzień ja, Nialler i Hazz graliśmy w jakieś gry. Tydzień zleciał dość szybko że ledwo się zorientowaliśmy. Martwiłam się o Zayna bo co jak co ale jestem jego przyjaciółką. W piątek była ładna pogoda więc razem z loczkiem i Nialle na plaże. Opalaliśmy się w słońcu rozmawiając się i śmiejąc. W pewnym momencie dołączył do nas Zayn ale nie wyglądał na szczęśliwego.
- Kurwa mam tego dosyć. - Zaczął krzyczeć.
- O co ci chodzi stary ? - Zapytał go Hazz
- Jak to o co mi chodzi. Emma miała wrócić do domu kurwa. I powiedziała że jak wróci to da mi znać. A tu nawet śladu po niej nie ma.
- Zayn myślisz że pozwolili jej wrócić do domu ? Pewnie zrobili z nią coś po drodze jak z większością która rzekomo wracała do domu. - Hazz mówił leżąc na leżaku i mając na sobie ręcznik kiedy podszedł do niego  Zayn i zlapał go za niego.
- Słuchaj jeśli jej się tylko coś stanie, dotkną ją lub spanie jej z głowy choćby najmniejszy włos zabije ich wszystkich bez wyjątku. - Powiedział wściekły brunet po czym puścił loczka i poszedł do hotelu.
- Boże jaki on jest wściekły.
- no ale zrozum go. Stracił dziewczynę. Każdy przeżywa to na swój ty miałeś wielkiego doła a on wpada w szał. Niall tylko ty przeżywaj to jakoś normalnie. - Powiedziałam śmiejąc się do chłopaka.

Oto kolejny rozdział. Mam nadzieję że wam się podoba i liczę na większą ilość komentarzy. Przepraszam za błędy. Kocham Was & I kolejny rozdział już niebawem :D

1 komentarz: