Ile razy można wołać o pomoc ? Nie wiem . A ile razy wołałam ? Nie wiem. Tak strasznie mnie boli głowa. a tu jest tak ciemno. Nie lubię ciemności. Nawet nie wiem czy coś po mnie chodzi. Przynajmniej nie jestem tu sama...
************
*Oczami Sony*
Wstałam rano z bólem głowy. Jakoś nie mogłam się wyspać. No może dlatego że siedziałam do 3 w nocy i odgadywałam szyfr. Nie przyszło mi na myśl że napiszą mi od tyłu zdanie. ,, jeszcze długa droga przed tobą.'' No jakbym nie wiedziała. Przynajmniej mam to już z głowy. Do jadalni doszłam nieprzytomna.
- Kochanie co Ci jest ? - Zapytał się mnie Niall

*Oczami Kim*
Siedziałam w salonie i czytałam książkę kiedy podszedł do mnie Niall.
- hej. - powiedział z pięknym uśmiechem.
- Cześć. A ty nie z Sony ? - Zapytałam.
- Sony śpi więc pomyślałem że może coś dzisiaj razem porobimy ?
- Jasne. umm czemu nie. Wstałam z fotela odłożyłam książkę i poszliśmy z blondynem na ganek.
- więc czy się interesujesz ? - Zapytał
- Ogółem tańcem. Uwielbiam tańczyć chciałabym kiedyś tańczyć u boku sław takich jak Madonna czy Miley Cyrus i wiele innych. Ale ja wiem że jestem niewystarczająco dobra.
- WOW. - Uśmiechnęłam się do niego.
- Ty tak tańczysz? Ja bym tego ruchu przez całe życie nie zrobił
- hahahahah no nie przesadzaj. Taniec jest bardzo prosty jeśli tylko chcesz bo gdy ktoś Cię do tego zmusza t wgl ci to nie wyjdzie.
Rozmawialiśmy tak przez długi czas. On jest naprawdę świetny. Zrobiliśmy sobie nawet fotkę. Bardzo chciałabym z nim być ale wiem że to nie możliwe. Zdążyliśmy wrócić na obiad.
- Gdzie byliście? - zapytała Darcy
- Na ganku uczyłam Nialla tańczyć. - Zaśmiałam się
- Ej a gdzie jest Sony ? - Zapytał Nialler
- Śpi jeszcze powiedziała Emma.
Usiedliśmy wszyscy do stołu. A Harry cały czas próbował nas rozśmieszyć sucharami, Ale z tego śmiała się tylko Darcy . Wydaję mi się że chciała się mu podlizać. Potem poszłam z Horanem do mnie do pokoju i próbował pomóc mi rozszyfrować to zdanie. Ale ono było tak trudne że nie wiedzieliśmy nawet jak.
- Nialler daj spokój, najwyżej odpadnę. Nie ma co się z tym męczyć.
- Przestań tak mówić. Musimy to jakoś rozszyfrować. Musi być na to jakiś sposób.
- Wiem że chcesz mi pomóc i bardzo ci za to dziękuję, ale jeśli wypadło na mnie to nic się nie da z tym zrobić.
- Ale Kim kto powiedział że musi wypaść na Ciebie ? Wydaję mi się że oni tego nie ustawiają.
- Skąd możesz wiedzieć ? Z tego co wiem to odpadamy parami. Lima był związany z Sarą Louis z Jade a Harry był związany z Bellą. Ale nikt nie powiedział że mogą złamać tą regułę.
- Kim będzie dobrze.
*******
- No więc witam wszystkich. Każdy z was niech mi da w kopercie wasze szyfry.A ja je zaniosę do komisji. I niestety muszę was poinformować że nikt z was nie jest już bezpieczny. - Powiedziała Penelopa wychodząc z salonu.
- No to jesteśmy w dupie. - Powiedział Zayn.
I oto Prezentuje się 25 Rozdział. Mam nadzieje że się wam podoba i że jakiś komentarz się znajdzie. Chciałam powiedzieć że bardzo się cieszę iż tak dużo osób ostatnio do mnie zaglądało. Jeśli będzie kilka komentarzy to kolejny rozdział już w piątek ;D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz