poniedziałek, 24 lutego 2014

Rozdział 11

*Oczami Demi*
Wyszłam z łazienki i zobaczyłam że Nialler jakiś taki nie w sosie.
- Coś się stało kochanie ? Zapytałam
- Nie tylko tak  się zdenerwowałem.
- No ale dlaczego ? Chyba możesz mi powiedzieć
- No bo moja była wstawiła zdjęcie na fejsa ze mną i jej byłą przyjaciółką. A nikt jej nie lubi po tym jak mnie zdradziła z jej przyjaciółki chłopakiem.
- O kochanie nie przejmuj się już takimi rzeczami. Teraz z nią nie jesteś a jesteś ze mną i nie masz powodów do nerwów. Uśmiechnęłam się do chłopaka i delikatnie musnęłam jego usta swoimi.
Siedzieliśmy i oglądaliśmy jakiś film na moim laptopie. Kiedy skończyliśmy pożegnałam się z Niallerem i poszłam spać.
Spałam sobie smacznie kiedy do pokoju wparowała Bella.
- Sony wstawaj. wszyscy na Ciebie czekamy na śniadaniu.
- Co ? Jak to czekacie ?
- No zaspałaś.
- O matko. Krzyknęłam i wyskoczyłam z łóżka i szybko się ubrałam w kombinezon po czym zbiegłyśmy na dół. Zjedliśmy szybko śniadanie i poszliśmy do salonu. Czekaliśmy z niecierpliwością na Penelopę. Było może 10 po 10 kiedy przyszła.
- No to co, gotowi ? Zapytała Penelopa
- tak. odpowiedzieliśmy
Ruszyliśmy żwawo za kobietą która zaprowadziła nas na plażę.
- Kazali mi powiedzieć że macie tu poczekać. Powiedziała Penelopa po czym ruszyła w stronę kurortu.
Siedzieliśmy jakiś czas na plaży do momentu kiedy nie przypłynął po nas mały statek. Wsiedliśmy do niego i popłynęliśmy. Na miejscu byliśmy po 30 minutach. Przeszliśmy lasek i znaleźliśmy wejście do labiryntu.
,, Uwaga. Każdy z was będzie musiał samodzielnie w jak najszybszym czasie pokonać ten labirynt. Będziecie wchodzili do labiryntu co godzinę. Życzę powodzenia.'' A jako pierwszy wchodzi Harry.
*Oczami Harrego*
Miałem iść jako pierwszy trochę się bałem ale jak mus to mus. Powoli wszedłem do środka nie wiedziałem co mam robi, ale nagle coś mi kazało biec prosto więc tak zrobiłem.Biegłem ile tylko mam siły w nogach skręcałem gdzie tylko się dało. Nawet nie wiem ile czasu biegałem ale nagle zauważyłem jakąś dziewczynę w środku. Nie miałem pojęcia kto to jest więc pobiegłem dalej, ale potknąłem się i straciłem przytomność...

W bólach i trudach kolejny rozdział. Chciałam was przeprosić za to że długo czekaliście na kolejny rozdział. ale wiecie nauka i brak pomysłu na rozdziały. Mam nadzieje że się nie gniewacie i że rozdział się wam podoba. Nie wiek\m kiedy będzie kolejny ale mam nadzieję że jak najszybciej ;D <3

1 komentarz:

  1. O ja pierdziele! Kto to jest?! Czy to Sara? ;o Epicki , zajebisty rozdział ;)))))
    Pozdro <3
    RiDa

    OdpowiedzUsuń