niedziela, 22 grudnia 2013

Rozdział 2


*Oczami Sony*
Ta niepewna cisza i oczekiwanie ba odpowiedź była straszna. Każdy się przyglądał na to czy odpowie.
- Wiec ja myślę że nie wiem czemu się tu znalazłem, ale gdy miałem 13 lat straciłem rodziców. Byłem zszokowany tym i przez ok. 9 miesięcy przechodziłem załamanie nerwowe . Kilka razy chciałem popełnić samobójstwo. A ty Emma ?
- Ja nie miałam jakiegoś konkretnego problemu zazwyczaj wszystko było dobrze. Ale pewnego dnia gdy wracałam z dyskoteki szkolnej jakiś idiota chciał mnie zgwałcić na szczęście pewien chłopak zwrócił mu uwagę a mnie odprowadził do domu. Harry ?
- Ja . To ja jestem ten zły. Ogółem przez moich kumpli trafiłem do poprawczaka za to, że napadałem na małe sklepy. Zayn a ty ?
- Ja miastowy Badboy. Każdy się mnie boi za to że mam kilka tatuaży i że jak mnie ktoś zezłości to zaczynam się z nim bić. Najbardziej denerwuje mnie to że dziewczyny się mnie boją bo myślą iż coś im zrobię. Ja w życiu nie zrobię krzywdy kobiecie. A ty Sara ?
- Cięłam się ostatnio bo miałam dość tego że ranię ludzi na których mi zależy. A ty Louis ?
- Kłócę się ze wszystkimi i o wszystko, nic mi nie pasuję. Sam nie wiem czemu. Bella ?
- Wzięłam kiedyś udział w rozbieranej sesji zdjęciowej na cele charytatywne , ale zapłacili mi za to i poczułam się wykorzystana. Sony ?
- Ja jestem zwyczajną dziewczyną. I było kiedyś tak że miałam chłopaka kochałam go a on mnie. Kiedyś dnia miał wypadek. Był w ciężkim stanie jego życie wisiało na włosku. Pewnego dnia obudził się a ja przy nim siedziałam. Powiedział mi ze z nami koniec, ponieważ on chce żebym była szczęśliwa i nie marnowała się przy nim. Pewnie słyszał jak lekarze mówią że będzie kalekom do końca życia albo roślinką. Kiedy usłyszałam wybiegłam z sali. Przezywałam załamanie nerwowe, popadłam w depresję 4 razy chciałam popełnić samobójstwo. Cięłam się nie chciałam żyć nie miałam powodów. Mam nadal kontakt  z mamą Bena mojego byłego. Mówi że nie jest z nim źle ale twierdzi że nikogo sobie nie znajdzie. Mnie uważa za swoją córkę i mówi że Ben w nocy często wymawia moje imię. Ja nie chcę się mu pokazywać na oczy bo to za bardzo bolało. Każdy słuchał mnie z zaciekawieniem a ja byłam zdziwiona. A ty Jade?
- Mój biologiczny ojciec zmarł gdy miałam 2 latka a moja mama poślubiła drugiego tylko dla tego że był dobry w łóżku. Ale nie zdawała sobie z tego sprawy że on nie jest taki jakiego udawał. Jak miałam 10 lat zaczął się nade mną znęcać. Kazał mi robić rzeczy których nie robią niektóre dorosłe kobiety. Dobrze, mój cioteczny starszy brat o 5 lat to zauważył i zadziałam w porę bo nie wiem jak by się to skończyło. A ty Niall ?
- Moim rodzicom nie podobało się towarzystwo w którym byłem. Nie słuchałem ich kłóciłem się z nimi i uciekałem z domu. Dlatego rodzice postanowili się przeprowadzić bo wiedzieli że inaczej nie poprawię swojego zachowania.
Gdy każdy wysłuchał historii postanowiliśmy się położyć spać. Weszłam do swojego pokoju  przebrałam się w piżamę i położyłam się spać.. Rano obudziły mnie promyki słońca świecące przez okno. Spojrzałam na zegarek, wskazywał 09:13 całkiem wcześnie się obudziłam. Ubrałam się w coś wygodnego i zeszłam na dół. W jadalni siedziała Bella, Emma i Harry. Rozmawiali a wręcz śmiali . Podeszłam do nich i przywitałam się.
- Hej. Jak noc ?
- Nie najgorzej. Odpowiedział Harry.
- Powiem ci że się nawet wyspałam. Są całkiem wygodne łóżka. Zaśmiała się Emma.
- Całkiem, całkiem. Co będziemy dziś robić ? Zapytałam.
- Może byśmy wybrali się na plaże ? Spytała Bella
- To całkiem dobry pomysł. Stwierdził Harry.
- Zobaczymy co powie na to reszta, bo moglibyśmy wybrać się razem. Powiedziała Em.
- Ja też tak myślę. Uśmiechnęłam się do dziewczyny.
Siedzieliśmy i rozmawialiśmy a ja nawet nie zorientowałam się, kiedy zebrali się wszyscy w jadalni. Po wspólnie zjedzonym posiłku. Wybraliśmy się na plażę. Każdy miał swój własny leżak, był bar i budka w której znajdowały się łódki, deski, leżaki i inne różne rzeczy. Wszystkie dziewczyny wylegiwały się na leżakach a chłopcy poszli serfować. Myślę że wszyscy się dogadamy i będziemy sobie pomagać no i damy radę. Miałam zamknięte oczy więc nic nie widziałam, kiedy naglę poczułam jak ktoś wylewa na mnie wiadro wody. Otworzyłam oczy i zobaczyłam stojącego nade mną…

Heej Kicie mam nadzieję że rozdział się wam podoba. I liczę że skomentujecie rozdział :) Hmm kolejny myślę że pojawi się przed nowym rokiem. Kocham was i przepraszam za błędy <33

2 komentarze:

  1. Ja Ciebie też kocham <3 Ten blog jest tak świetny ;) Nie mogę doczekać się następnego :D Wesołych Świąt skarbeńku :**
    RiDa

    OdpowiedzUsuń
  2. Nominuję Cię do Liebster Award! Więcej informacji na moim blogu : http://bluebloodsfanfiction.blogspot.com/ .
    RiDa

    OdpowiedzUsuń